Służba dyżurna Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej otrzymała z VTS Zatoka Gdańska informację dotyczącą jachtów rekreacyjnych, które wbrew zakazowi Bosmana Portu w Helu wypłynęły w morze. Natychmiast ogłoszono alarm dla funkcjonariuszy z jednostki SG-211. Funkcjonariusze szybko zlokalizowali jachty pływające po Zatoce Gdańskiej. Większość załóg zajęta była połowem ryb, pozostałe pływały rekreacyjnie. Jeden z żeglarzy wprost przyznał, że wypłynął w morze, bo chciał się przewietrzyć. W związku z tym, że rekreacyjne wyjście jednostek narusza obecne ograniczenia, wprowadzone z powodu stanu epidemii, jachty zostały zawrócone. Cztery jachty musiały wrócić do portu w Helu, jeden do Gdyni, kolejny do Gdańska. Tam czekali już na nich powiadomieni o zdarzeniu policjanci, którzy prowadzą dalsze postępowanie.
zdj. Morski OSG