Do zatrzymania pary mieszkańców Warszawy doszło na podstawie postanowienia Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota. Nielegalny biznes pod własną marką prowadził 42-letni mężczyzna ze swoją 39-letnią dziewczyną. Oboje wynajmowali mieszkania w bloku w centrum Warszawy. W jednym z nich dochodziło do regularnej produkcji anabolików, w drugim, umiejscowionym dwa piętra wyżej, pakowano je w koperty. Następnie nadawano koperty w różnych urzędach pocztowych, głównie do Stanów Zjednoczonych i niektórych państw Europy. Mężczyzna, produkując środki anaboliczne, bazował głównie na swoim chałupniczym doświadczeniu i wiedzy zaczerpniętej z Internetu. Po przeszukaniu obu mieszkań funkcjonariusze zabezpieczyli urządzenia służące do produkcji anabolików, liczne półprodukty, środki chemiczne w postaci fiolek z płynem, proszki i wypełniacze oraz przedmioty służące do ich pakowania, a także czyste koperty bąbelkowe, deklaracje celne, naklejki z napisem „priority” i niewypełnione druki do nadawania paczek. Zajęto także sprzęt elektroniczny, nośniki pamięci oraz gotówkę w obcych walutach w wysokości blisko 500 tys. zł.
W zebranym materiale dowodowym znaleziono również opakowania, które odpowiadały wzorom opakowań ujawnianych przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w około 200 przesyłkach lotniczych od sierpnia ubiegłego roku. Zabezpieczone wówczas przesyłki dały światło na rozpoczęcie śledztwa w tej sprawie. Zarówno mężczyzna, jak i kobieta usłyszeli zarzuty. Grozi im do 8 lat pobawienia wolności.
zdj. Nadwiślański OSG