7 stycznia mężczyznę poruszającego się wzdłuż drogi ekspresowej w okolicach Cieszyna zauważyli policjanci. Cudzoziemiec został przekazany funkcjonariuszom Straży Granicznej. Nie posiadał żadnych dokumentów uprawniających go do legalnego pobytu na terytorium RP i innych państw obszaru Schengen. Oświadczył, że bez wiedzy kierowcy ukrył się w Serbii pod naczepą samochodu ciężarowego. Krajem docelowym jego podróży miała być Austria.
Tego samego dnia wieczorem zatrzymano również obywatela Afganistanu, który w Rumunii ukrył się w przestrzeni ładunkowej tira i w ten sposób dotarł do Polski. Mężczyzna wsiadł do naczepy samochodu ciężarowego ze wsparciem przemytnika, bez wiedzy kierowcy. Jego podróż zakończyła się po 4 dniach, choć chciał dotrzeć do Niemiec. Został znaleziony w jednej ze wsi w powiecie cieszyńskim przez policjantów ze Skoczowa. Mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów potwierdzających tożsamość. Utrzymywał, że jest niepełnoletni, przeprowadzone badanie lekarskie zatrzymanego wykazały jednak, że miał powyżej osiemnastu lat.
Cudzoziemcom przedstawiono zarzut przekroczenia granicy państwowej z Republiki Czeskiej do Polski wbrew przepisom przy użyciu podstępu. Obaj przyznali się do stawianego im zarzutu. Złożyli wyjaśnienia i poddali się dobrowolnie karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 2 oraz 3 lat. Wobec obywatela Maroka zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania go do powrotu. Obywatel Afganistanu z kolei ubiegał się o ochronę międzynarodową na terytorium Rumunii i Bułgarii. Wobec niego funkcjonariusze z Placówki SG w Bielsku-Białej prowadzą czynności w ramach tzw. procedury dublińskiej. Na podstawie decyzji sądu cudzoziemcy zostali umieszczeni w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.