Zdarzenie miało miejsce na odcinku polsko-ukraińskiej granicy, ochranianym przez Placówkę SG w Czarnej Górnej. Funkcjonariusze SG, dzięki użyciu kamer termowizyjnych zauważyli trzy osoby idące od granicy w głąb kraju. Okazało się, że były to dwie pełnoletnie kobiety (siostry) oraz ich kuzyn. Wszyscy mieli przy sobie tureckie paszporty. Cudzoziemcy usłyszeli zarzut nielegalnego przekroczenia granicy. W trakcie przesłuchania opowiedzieli funkcjonariuszom historię wyprawy, którą zorganizował im ojciec mieszkający w Turcji. Za przerzut zapłacił po 9 tys. euro od osoby. Do granicy z Polską doprowadził ich ukraiński przemytnik. W czasie przesłuchania do jednej z sąsiednich placówek SG zgłosiło się dwóch mężczyzn narodowości tureckiej. Okazało się, że byli to członkowie rodziny zatrzymanych wcześniej imigrantów. Cudzoziemcy legalnie mieszkają na terytorium Francji. Mężczyźni przyznali, że przyjechali po odbiór imigrantów i zamierzali zabrać ich ze sobą do Francji. Usłyszeli zarzut organizowania nielegalnego przekraczania granicy, do czego się przyznali. Dobrowolnie poddali się karze 7 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Po zakończonych czynnościach troje zatrzymanych wcześniej imigrantów zostało przekazanych z powrotem na Ukrainę w ramach umowy o readmisji.