Do największej próby siłowego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej doszło około godz. 21.00 w Dubiczach Cerkiewnych. Z grupy ok. 500-osobowej, która znajdowała się po stronie białoruskiej, ponad 200 osób przekroczyło granicę. Zostały zatrzymane i doprowadzone do linii granicy. Cudzoziemcy byli agresywni, rzucali kamieniami, petardami. Białoruskie służby używały lasera i latarek. Przygotowano specjalną platformę z desek, która została przerzucona przez ogrodzenie, aby można było łatwiej przekroczyć granicę. Po stronie białoruskiej znajdowało się w tym czasie kilkunastu żołnierzy białoruskich. Fukcjonariusze Straży Granicznej wezwali pomoc medyczną do rodziny obywateli Iraku (z trójką dzieci).
Kolejne próby forsowania granicy polsko-białoruskiej miały miejsce na odcinkach ochranianych przez Placówki SG w Mielniku, Czeremsze i Szudziałowie. Grupy 30-osobowa, 40-osobowa i 10-osobowa były również agresywne, rzucały kamieniami, krzyczały. Nie przekroczyły granicy.
Z kolei w Sławatyczach, na terenie służbowej odpowiedzialności Nadbużańskiego Oddziału SG, funkcjonariusze Straży Granicznej zauważyli trzy osoby płynące w pontonie po Bugu, po białoruskiej stronie. Na widok patroli zawróciły. Na brzegu oczekiwała ok. 20-osobowa grupa cudzoziemców. Wszyscy oddalili się w głąb terytorium Białorusi.