Do zdarzeń doszło 27 kwietnia podczas odprawy podróżnych wyjeżdżających z Polski do Ukrainy. Najpierw do kontroli podjechał kierujący samochodem osobowym obywatel Azerbejdżanu i przedstawił m.in. ukraińskie prawo jazdy. Funkcjonariusz SG zakwestionował autentyczność dokumentu. Sprawdzenia z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu potwierdziły, że uprawnienia są podrobione. Cudzoziemiec usłyszał zarzut wykorzystania nieprawdziwego dokumentu, do czego się przyznał i dobrowolnie poddał karze 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na rok. Podróż do Ukrainy kontynuował w fotelu pasażera.
Dwie godziny później do odprawy zgłosiła się obywatelka Białorusi. W jej paszporcie wykryto cztery podrobione odbitki stempli kontroli granicznej. Miały one potwierdzać podróże przez polskie, lotnicze przejścia graniczne w Krakowie oraz Warszawie, a jednocześnie legalizować przeterminowany pobyt. Cudzoziemce przedstawiono zarzut wykorzystania fałszywych dokumentów, do czego się przyznała i dobrowolnie poddała karze 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres jednego roku. Paszport został zatrzymany jako dowód w sprawie.
Od początku 2025 roku funkcjonariusze SG z Podkarpacia wykryli podczas odprawy granicznej ponad 500 podrobionych i przerobionych dokumentów.