21-letni obywatel Ukrainy 18 stycznia zgłosił się do odprawy na wyjazd z Polski w Medyce. Mężczyzna podróżujący samochodem osobowym przedstawił do kontroli m.in. prawo jazdy wydane rzekomo w jego ojczyźnie. Specjaliści ds. wykrywania fałszerstw dokumentów z SG ustalili, że dokument jest przerobiony. Bezprawnie zmieniono w nim kategorie uprawnień oraz dane i wizerunek właściciela. Cudzoziemiec miał też przy sobie drugie ukraińskie prawo jazdy, jednak data ich ważności minęła w 2023 roku. Mężczyzna przyznał się do wykorzystania fałszywych uprawnień i dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności na okres próby 2 lat. Poniesie konsekwencje prawne w związku z kierowaniem pojazdu bez wymaganych uprawnień. Nieprawdziwy dokument kupił na Ukrainie za 300 euro.
Do podobnego zdarzenia doszło 19 stycznia na przejściu granicznym w Budomierzu. 44-letni Ukrainiec podróżujący jako pasażer pojazdu osobowego deklarował, że jedzie do Niemiec po samochód ciężarowy i będzie nim wracał na Ukrainę jako kierowca. Na dowód tego okazał ukraińskie prawo jazdy. Strażnicy graniczni od razu zakwestionowali autentyczność dokumentu, gdyż brakowało w nim wielu zabezpieczeń. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, ale nie przyznał się do zarzutu wykorzystania fałszywego dokumentu. W sprawie prowadzone są dalsze czynności.