Do odprawy na wyjazd z Polski w Korczowej 4 stycznia zgłosił się 53-letni Armeńczyk. Mężczyzna podróżujący samochodem osobowym przedstawił do kontroli m.in. prawo jazdy wydane rzekomo w Armenii. Strażnicy graniczni sprawdzający dokument nabrali podejrzeń co do jego autentyczności. Ostatecznie z wykorzystaniem specjalistycznych urządzeń potwierdzono, że uprawnienia były w całości podrobione. Mężczyzna przyznał się do próby wykorzystania fałszywki. Sprawa zostanie skierowana do sądu. Cudzoziemiec kontynuował podróż w fotelu pasażera.
Z kolei dzień wcześniej 3 stycznia na przejściu granicznym w Medyce strażnicy graniczni zakwestionowali autentyczność wpisów w książce Interbus. Jest to dokument uprawniający do przewozu drogowego osób do państw spoza UE, zawierający dane podróżnych, z którymi kierowca przekracza granicę. Dokumentem posłużyli się kierowcy ukraińskiego autobusu wyjeżdżającego z Polski. Mundurowi wykryli, że książka została przerobiona poprzez usunięcie danych pasażerów. Strażnicy graniczni prowadzą dalsze czynności w sprawie, tymczasem autobus został skierowany do Ukrainy.