Takie zdarzenie odnotowano m.in. na przejściu granicznym w Medyce. Wczoraj (9 października) do odprawy na wjazd do Polski zgłosił się obywatel Ukrainy. Mężczyzna kierował zestawem składającym się z auta osobowego i przyczepy. Z analizy dowodów rejestracyjnych wynikało, że kierowca powinien mieć prawo jazdy kategorii „B+E”, gdyż masa całkowita przekraczała 3,5 tony. Kierowca posiadał jedynie uprawnienia do kierowania pojazdami z kategorii „B”.
Do podobnego zdarzenia doszło na przejściu granicznym Budomierzu. 7 października do odprawy na wjazd do Polski zgłosił się inny obywatel Ukrainy. Cudzoziemiec także podróżował zestawem z przyczepą bez stosownych uprawnień. Popełnił tym samym wykroczenie z art. 94 §1 k.w.
W obu przypadkach kierowcy zostali przesłuchani w charakterze obwinionych, a zestawy pojazdów prowadzone przez uprawnionych kierowców wróciły do Ukrainy. Mundurowi skierują wnioski o ukaranie do sądu. Konsekwencje prawne tego wykroczenia to kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższa niż 1500 złotych.