Do zdarzenia doszło 13 sierpnia podczas kontroli podróżnych wyjeżdżających z Polski międzynarodowym pociągiem do Ukrainy.
Do odprawy zgłosiła się 25-letnia obywatelka Ukrainy, która do kontroli przedstawiła dwa paszporty. Podczas sprawdzeń funkcjonariuszka SG zwróciła uwagę na nieprawidłowości w zabezpieczeniach odbitek stempli kontroli granicznej, zamieszczonych rzekomo przez polskie, litewskie, łotewskie, czeskie i austriackie służby. Szczegółowa analiza potwierdziła podejrzenia. Łącznie ujawniono 16 fałszywych odbitek mających świadczyć o rzekomych podróżach przez przejścia graniczne w Pradze, Rydze, Wilnie, Wiedniu i Medyce. Oszustwo potwierdziły także służby poszczególnych państw, w których systemach nie zarejestrowano takich przekroczeń. Kobieta nie przyznała się jednak do wykorzystania fałszywek.
Funkcjonariusze SG zatrzymali oba paszporty i prowadzą dalsze czynności w sprawie. Przygotowują materiały, które zostaną następnie skierowane do sądu.
Cudzoziemcy wykorzystują tego rodzaju fałszywki w celu zalegalizowania przeterminowanego pobytu (czyli dłuższego niż pozwalają na to przepisy) na terenie państw UE. Jednak sprzęt, doświadczenie i wiedza mundurowych oraz współpraca międzynarodowa służb pozwala na szybkie wykrycie tego rodzaju prób oszustwa.