Najczęściej migranci próbują przedostać się do Polski, przekraczając odcinki granicy ochraniane przez Placówkę Straży Granicznej w Białowieży i Dubiczach Cerkiewnych. Funkcjonariusze z tych jednostek wchodzący w skład zespołów o charakterze poszukiwawczo-ratowniczym udzielali pomocy medycznej cudzoziemcom, którzy byli wychłodzeni i wymagali interwencji medycznej. Ponad trzydzieści razy wzywano zespoły ratownictwa medycznego.
W puszczy kilkaset metrów od granicy 17 marca strażnicy graniczni z Białowieży ujawnili dwóch obywateli Etiopii i Somalijczyka. Po wstępnej ocenie stanu ich zdrowia, funkcjonariusze zdecydowali o wezwaniu zespołu ratownictwa medycznego. Cudzoziemcy trafili do szpitala w Hajnówce, skąd po kilkugodzinnym pobycie zostali wypisani. Przewieziono ich do PSG w Białowieży, gdzie złożyli wnioski o ochronę międzynarodową.
Kilka dni później funkcjonariusze wzywali zespoły ratownictwa medycznego do czterech migrantów. Pomocy potrzebowali dwaj Syryjczycy oraz obywatel Pakistanu i Somalii. Trzech cudzoziemców przewieziono do szpitala, jeden nie wymagał hospitalizacji.
22 marca karetka wzywana była do Pakistańczyka, który czekał na kuriera i transport do Europy Zachodniej. Stan zdrowia cudzoziemca wymagał umieszczenia go w szpitalu w Hajnówce. Dwa dni później w rejonie odpowiedzialności Placówki SG w Czeremsze ujawniono kolejne dwie osoby, które leżały przy zaporze. Skierowano w to miejsce zespół medyczny Wojska Polskiego i wezwano ratowników medycznych, którzy zdecydowali o zabraniu dwóch obywateli Syrii do szpitala w Hajnówce. Następnego dnia zostali z niego wypisani i trafili do Centrum Rejestracji Cudzoziemców.
Na początku kwietnia funkcjonariusze z Placówki SG w Białowieży otrzymali informację o grupie cudzoziemców przebywających w Ścisłym Rezerwacie Białowieskiego Parku Narodowego. W rejon udał się zespół interwencyjny Straży Granicznej o charakterze poszukiwawczo-ratowniczym. Funkcjonariusze zastali na miejscu 5 obywateli Etiopii (3 kobiety i 2 mężczyzn). Stan dwóch cudzoziemek wskazywał, że wymagają one opieki medycznej. Z uwagi na trudno dostępne miejsce, funkcjonariusze SG wezwali wojskowych ratowników, którzy przetransportowali cudzoziemki i przekazali je załodze karetki pogotowia. Obie Etiopki trafiły do szpitala.
Pomocy medycznej kilka razy potrzebowali funkcjonariusze Straży Granicznej i żołnierze pełniący służbę na polsko-białoruskiej granicy. Było to spowodowane zachowaniem cudzoziemców próbujących pokonać zaporę techniczną, którzy rzucali kamieniami, gałęziami i płonącymi konarami w kierunku polskich służb. Jeden z funkcjonariuszy został zaatakowany gazem, uszkodzeniu uległo kilka pojazdów służbowych.
Zespoły interwencyjne o charakterze poszukiwawczo-ratowniczym z Placówek SG Płaskiej, Dubiczach Cerkiewnych, Białowieży, Narewce i Czeremsze kilkanaście razy działały w okolicach polsko-białoruskiej granicy. Pomocy udzielono 20 migrantom, w kilku przypadkach informacje o potrzebie interwencji nie potwierdziły się.