Do zdarzenia doszło 22 stycznia w przejściu granicznym w Barwinku. Tam strażnicy graniczni do kontroli wytypowali Nissana na polskich numerach rejestracyjnych. Kierowcą samochodu był 24-letni obywatel Rumunii, który chciał udać się do Polski w celach biznesowych. Podczas weryfikacji dokumentów, funkcjonariusze zwrócili uwagę na ubezpieczenie OC, którym posłużył się kierowca. Po wnikliwej weryfikacji szybko ustalono, że dokument został w całości podrobiony.
Mężczyzna tłumaczył, że kupił falsyfikat za 500 rumuńskich lei, następnie przyznał się do zarzutu posłużenia się fałszywym dokumentem. Po konsultacji z prokuratorem dobrowolnie poddał się karze pozbawienia wolności 6 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata.