W chwili zatrzymania przez funkcjonariuszy kierowca miał 2,5 promila w wydychanym powietrzu, a co zatrważające w tym wszystkim to fakt, że podróżował z kobietą i 10-letnim dzieckiem. Jak się okazało, mężczyzna miał trzykrotnie orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Do zdarzenia doszło wczoraj (11 listopada 2023 roku) w późnych godzinach wieczornych, kiedy to dwoje funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Łodzi wracając do domu trasą S14 zauważyło jak kierowca samochodu marki Audi A4 gwałtownie włączył się do ruchu zajeżdżając im drogę i zmuszając do ostrego hamowania. Był to na tyle niebezpieczny manewr, że funkcjonariusze natychmiast nabrali podejrzeń, że samochód może być prowadzony przez osobę nietrzeźwą, tym bardziej, że przez cały czas kierowca audi miał trudności z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy.
Funkcjonariusze zadzwonili pod numer alarmowy, informując Policję o swoich podejrzeniach, jednocześnie kontynuowali podróż za kierowcą, aby udaremnić jego dalszą jazdę w bezpiecznym miejscu. Kierowca jak tylko zorientował się, że ktoś za nim jedzie znacząco przyspieszył i próbował oddalić się od nich. Następnie zjechał z drogi ekspresowej, zatrzymał się na poboczu w pobliżu lasu i wyłączył światła. Funkcjonariusze zajechali mu drogę oślepiając światłami drogowymi, wyciągnęli kierowcę z auta, zabrali kluczyki oraz zabezpieczyli miejsce zdarzenia i oczekiwali na przyjazd Policji z WRD KMP w Łodzi.
Co istotne i niepokojące w całym zdarzeniu to fakt, że autem wraz z kierowcą podróżowała młoda kobieta z 10-letrnim dzieckiem, prawdopodobnie rodzina zatrzymanego mężczyzny. Po przybyciu policjantów, przebadano kierowcę na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, wynik pomiaru wskazał 2,5 promila alkoholu.
W toku dalszych czynności podjętych przez Policję okazało się, że jest to obywatel Mołdawii, który ma na swoim sumieniu nie jeden tego typu incydent, bowiem orzeczono wobec niego już trzykrotnie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za naruszenie sądowego zakazu Mołdawianinowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
To kolejny przykład, gdzie czujność i zdecydowana postawa funkcjonariuszy Straży Granicznej, przyczyniła się do wyeliminowania z ruchu nieodpowiedzialnego kierowcy, który swoim zachowaniem mógł doprowadzić do tragedii na drodze.