Briefing prasowy poświęcony był ochronie polskiej granicy na odcinku granicy z Białorusią. Wiceszef MSWiA podkreślał, że proceder nielegalnej migracji z terenów Białorusi jest organizowany przez białoruskie służby. Podkreslił, że na granicy z Białorusią nieustannie rośnie agresja wobec polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej i polskich żołnierzy. Wskazywał przy tym przykłady ataków na polskie patrole, w tym incydent, gdy z białoruskiej strony wystrzelony został przedmiot, który wybił szybę w samochodzie służbowym Straży Granicznej.
"Na odcinku granicy polsko-białoruskiej mamy kolejną falę nielegalnych migrantów i kolejny etap wojny hybrydowej" - powiedział Komendant Główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga.
Wskazał, że każde podejście grupy nielegalnych imigrantów do granicy jest organizowane przez służby białoruskie. Podkreślł przy tym, że odmiennie jak do tej pory, nielegalni imigranci są teraz zgrupowani w placówkach granicznych, bądź w ich okolicy. W momencie, kiedy strona białoruska uznaje za zasadne dokonanie próby nielegalnego przekroczenia granicy, te osoby są podwożone bezpośrednio do linii granicy.
"W tym roku prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej było 19 tys. Ubiegły cały rok to niecałe 16 tys. W lipcu tego roku został osiągnięty rekord - w tym miesiącu próbowało się przedostać prawie 4 tys. osób" - powiedział gen. dyw. SG Tomasz Praga. Dodał również, że takie liczby osiągane były w 2022 roku.
zdj. Zespół Prasowy KGSG