43-letni Polak tłumaczył funkcjonariuszom z Placówki SG Warszawa-Okęcie, że używał jej na strzelnicy podczas treningu strzeleckiego, a potem zapomniał wyjąć z torby podróżnej. Mężczyzna oświadczył również, że posiada stosowne pozwolenie na broń i amunicję, ale nie ma go przy sobie. Oryginalny dokument (legitymacja posiadacza broni) został dostarczony funkcjonariuszom, ale okazało się, że podróżny nie posiadał pozwolenia na wywóz amunicji. Pojechał do miejsca zamieszkania, aby ją zdeponować. Niestety nie tylko musial w związku z tym przełożyć datę podróży, ale także uszczuplił swój wakacyjny budżet o 500 zł.
Aktualności
Zapominalstwo i pośpiech kosztują
Ewelina Szczepańska
14.07.2023