Cudzoziemiec podczas legitymowania okazał szwedzki paszport, usiłując przekonać funkcjonariuszy, że jest obywatelem Szwecji. Nie udało się. Ostatecznie przyznał, że to nie jest jego paszport. Oryginalny szwedzki dokument figurował w systemach SG jako podlegający zatrzymaniu. Okazało się także, że zatrzymany mężczyzna to Syryjczyk, który nie nie posiadał dokumentów uprawniających go do pobytu w Polsce. Usłyszał zarzut posłużenia się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby, przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał karze 4 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 2 lata. Wobec cudzoziemca wszczęto także postępowanie w sprawie zobowiązania go do powrotu. Do czasu opuszczenia Polski cudzoziemiec został objęty dozorem SG.