Kontrolę przeprowadzili funkcjonariuszy Straży Granicznej we współpracy z Okręgowym Inspektoratem Państwowej Inspekcji Pracy w Łodzi. Okazało się, że cztery kobiety i dwóch mężczyzn zostało zatrudnionych nielegalnie do pakowania proszku do prania. Pracodawca nie wystąpił o zezwolenia na pracę dla nich, nie podpisał również z cudzoziemcami ani umów o pracę, ani innych umów cywilno-prawnych. Nie zgłosił również cudzoziemców do ubezpieczenia społecznego. Pracowników pozyskał dzięki ogłoszeniu, które zamieścił w Internecie. Wobec cudzoziemców zostaną wszczęte postępowania administracyjne w celu zobowiązania ich do powrotu. Wobec pracodawcy, 36-letniej obywatelki Polski, zostanie skierowany do sądu wniosek o ukaranie. Kobiecie, za nielegalne powierzenie wykonywania pracy cudzoziemcom, grozi kara grzywny. Jeśli okaże się, że celowo wprowadziła cudzoziemców w błąd przy zatrudnieniu kara grzywny może wynieść 30 tys. zł.
Funkcjonariusze Straży Granicznej stwierdzili również, że firma wykorzystywała zastrzeżone znaki towarowe znanych marek detergentów do prania. Przesypywano proszek nieznanego pochodzenia do opakowań z logo znanych i popularnych firm. Nad całością nielegalnej działalności czuwał mężczyzna, bezpaństwowiec ze szwedzkim tytułem pobytowym. W celu zabezpieczenia wykrytego towaru, na miejsce zdarzenia wezwano patrol Policji. Sprawę do dalszego procedowania przekazano funkcjonariuszom z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
zdj. i materiał filmowy: Nadwiślański OSG
