Kiedy okazało się, że wskazana w dokumentach firma nie istnieje, z uwagi na uzasadnione podejrzenie popełnienia lub usiłowanie popełnienia przestępstwa, faktury zostały zatrzymane jako dowód rzeczowy w sprawie. Funkcjonariusze przesłuchali także w charakterze świadka kierowcę, u którego znaleziono faktury.
Dzisiaj sprawę przekazano do Prokuratury Rejonowej w Lesku.
zdj. Bieszczadzki OSG