-
Przy każdej okazji robiono sobie zdjęcia grupowe. -
Zawsze na zakończenie szkolenia wykonywano zdjęcie całej szkolącej się grupy. -
Wspólne zdjęcie kursantów było doklejane do dyplomu ukończenia kursu. -
Po wykonanej pracy (tu po budowie zasieków na granicy) trzeba uwiecznić tych, którzy to robili. -
Załoga strażnicy zimą -
Wspólne zdjęcie drużyny sportowej ruszającej na zawody. -
Kiedy na strażnicy nikt nie miał aparatu, szło się do atelier fotograficznego w miasteczku. Czasem zbiorowo. -
Czasem u fotografa meldowało się samodzielnie. -
Najlepsze zdjęcia robiło się z najlepszym kumplem. -
Jedna z ówczesnych manier w zakładach fotograficznych, czyli zdjęcie przy stole. -
Jedna z ówczesnych manier w zakładach fotograficznych, czyli zdjęcie przy stole. -
Standardowe zdjęcie do dokumentów służbowych. -
Zdjęcie z małżonką obowiązkowo w mundurze. Podoficerowie i oficerowie mieli, oczywiście, rodziny. Do zawarcia związku małżeńskiego konieczna była zgoda przełożonych, a służby wojskowe sprawdzały, kim jest kandydatka na żonę. -
Dumny sierżant KOP w otoczeniu najbliższych kobiet. Prawdopodobnie z narzeczoną i siostrą. Nie wypadało się chwalić miłosnymi podbojami. Żołnierz KOP romansujący na prawo i lewo byłby od razu znakomitym celem do werbunku przez sowieckie służby, zatem natychmiast znalazłby się także w zainteresowaniu polskiego kontrwywiadu. -
Oficer KOP z córką. Dzieci to generalnie pomijany, a przecież istniejący i ważny kontekst służby w formacjach granicznych. -
Na spacerze z tatą. Malec dumny nawet nie przeczuwa, że jego normalne dojrzewanie zostanie wkrótce brutalnie przerwane. -
Turniej strzelecki dla rodzin kadry KOP. -
Na strażnicy było tylko piętnastu żołnierzy, to i orkiestra przygrywająca na wiejskim festynie skromna. -
Zdjęcie na koniu przy szabli wysłane do rodziny w Centralnej i Zachodniej Polsce budowało prestiż i jeźdźca, i jego najbliższych. -
Po służbie z konia można się było przesiąść na rower. -
Zimą głównym środkiem komunikacji bywały narty. -
Inspekcja służby granicznej. Pod tym względem niewiele się do dziś zmieniło. -
Fotografia wykonana do artykułu prasowego. Oczywiście aranżowana. -
Często na potrzeby prasy wojskowej robiono aranżowane zdjęcia, mające udawać rutynową służbe. -
Zatrzymanie przemytnika na granicy. Oczywiście inscenizowane na potrzeby artykułu. -
Zatrzymanie przemytników. Zdjęcie jest zaaranżowane, ale przemytnicy prawdziwi. -
Zatrzymanie przemytników. Zdjęcie jest zaaranżowane, ale przemytnicy prawdziwi. -
Fotograf musiał być obecny podczas uroczystości oficjalnych. -
Widok typowej strażnicy granicznej KOP. -
Poważna służba nie wyklucza żartów. -
Poważna służba nie wyklucza żartów. -
Dyplom na pamiątkę służby z koloryzowanym zdjęciem.
MAGAZYN
W starym albumie fotografii...
Maciej Pietraszczyk
31.07.2024