Kierowca samochodu jechał z terytorium Niemiec autostradą A2. Zignorował sygnały do zatrzymania auta i z dużą prędkością próbował uciec. Porzuconą toyotę z uszkodzoną oponą znaleziono w leśnym zagajniku. W bagażniku były holenderskie tablice rejestracyjne. Podczas sprawdzania auta w bazach danych okazało się, że figurowało jako utracone w tym samym dniu na terytorium Holandii. Potwierdzono także, że polskie tablice rejestracyjne nie były oryginalne. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi Policja.
zdj. Nadodrzański Oddział SG